Piast pojechał do Płocka po kolejne zwycięstwo. Już w pierwszej połowie dwie okazje do strzelenia gola miał Arkadiusz Pyrka, który zastąpił w pierwszym składzie Dominika Steczyka. Skrzydłowy gliwickiego zespołu najpierw po główce trafił piłką w poprzeczkę, a w samej końcówce tej odsłony strzelił precyzyjnie na bramkę, lecz świetnie interweniował Krzysztof Kamiński.

Druga część rywalizacji rozpoczęła się idealnie dla gości z Gliwic, którzy za sprawą podania Kuby Świerczoka i finalizacji akcji przez Michała Chrapka wyszli na prowadzenie. Strzelony gol dodał jeszcze więcej energii podopiecznym trenera Fornalika, którzy ruszyli w poszukiwaniu kolejnych trafień. Z upływem minut Nafciarze starali się coraz częściej dochodzić do głosu, lecz w sobotnie popołudnie o klarowne okazje dla gospodarzy było niezwykle trudno. Frantisek Plach nie miał zbyt wielu powodów do zmartwień i mimo tego, że Wiślacy z Płocka częściej pokazywali się na połowie Piasta, brakowało im finalizacji akcji. Gliwiczanie w końcówce mądrze bronili i dodatkowo oddalali zagrożenie, długo rozgrywając swoje akcje.

Wisła Płock - Piast Gliwice 0:1 (0:0)
0:1 - Chrapek, 54 min.
Wisła: Kamiński - Vallo, Rzeźniczak, Uryga, Cabezali (82. Susnjara) - Rasak (70. Tomasik), Lesniak, Szwoch, Adamczyk - Kocyła (70. Lewandowski), Tuszyński (70. Lagator).
Piast: Plach - Konczkowski, Czerwiński, Huk, Rymaniak - Sokołowski, Jodłowiec - Pyrka (46. Steczyk), Chrapek (84. Lipski), Badia (67. Vida) - Świerczok (72. Żyro).

W Lany Poniedziałek zimny prysznic spotkał ekipę Górnika. W starciu z Wartą Poznań zabrzanie zagrali słabo. Już w pierwszej połowie goście objęli prowadzenie. Mateusz Kuzimski wygarnął piłkę na połowie Górnika, poradził sobie łatwo z Aleksandrem Paluszkiem i wystawił futbolówkę Janowi Grzesikowi. Autor gola poradził sobie z wyczuciem w polu karnym i pokonał Martina Chudego płaskim strzałem.  

W 50. minucie było już 0:2: Makana Baku spokojnie rozegrał aut z Grzesikiem, a pomocnik Warty przymierzył do bramki Chudego płaskim uderzeniem z linii pola karnego. Chwilę później Maciej Żurawski trafił w słupek. Gdy wydawało się, że dojdzie do blamażu Górnika, honor gospodarzy uratował Jesus Jimenez. Hiszpan uderzył z dystansu, piłka została podbita przez Mateusza Kupczaka i zaskoczyła Adriana Lisa. Na wyrównanie zabrzanom zabrakło jednak pomysłu.

Górnik Zabrze - Warta Poznań 1:2 (0:1)
0:1 - Grzesik, 30 min.
0:2 - Kupczak, 50 min.
1:2 - Jimenez, 69 min.
Górnik: Chudy – Wiśniewski, Paluszek (46. Krawczyk), Gryszkiewicz – Rostkowski (46. Ściślak), Prochazka (67. Pawłowski), Kubica, Janża – Manneh (79. Nowak) – Jimenez, Boakye (79. Sobczyk).
Warta: Lis – Kuzdra, Ławniczak, Ivanov, Kiełb – Trałka, Kupczak – Grzesik (75. Ruiz), Żurawski (75. Czyżycki), Baku – Kuzimski (90. Jaroch).

Wyniki pozostałych spotkań:

Cracovia - Lech Poznań 2:1 (1:1)
0:1 - Ishak, 28 min.
1:1 - Siplak, 45 min.
2:1 - van Amersfoort, 56 min.

Legia Warszawa - Pogoń Szczecin 4:2 (4:1)
1:0 - Mladenović, 4 min.
2:0 - Pekhart, 10 min.
3:0 - Pekhart, 14 min. (karny)
4:0 - Wieteska, 29 min.
4:1 - Frąszczak, 45 min.
4:2 - Drygas, 83 min.

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 2:0 (1:0)
1:0 - Ubbink, 13 min.
2:0 - Niepsuj, 47 min.

Jagiellonia Białystok - Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)
0:1 - Exposito, 45 min.

Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin 3:1 (2:1)
1:0 - Zwoliński, 6 min.
2:0 - Maloca, 22 min.
2:1 - Szysz, 45 min.
3:1 - Udovicić, 64 min.

Mecz Stal Mielec - Raków Częstochowa odwołany z powodu zagrożenia epidemiologicznego

Czołówka klasyfikacji strzelców:

21 goli - Tomas Pekhart (Legia Warszawa)
10 - Jesus Imaz (Jagiellonia Białystok), Jesús Jimenez (Górnik Zabrze)
9 - Kamil Biliński (Podbeskidzie Bielsko-Biała), Flávio Paixao (Lechia Gdańsk), Mikael Ishak (Lech Poznań), Jakov Puljić (Jagiellonia Białystok), Jakub Świerczok (Piast Gliwice).
7 - Felicio Brown Forbes (Wisła Kraków), Ivi Lopez (Raków Częstochowa), Filip Mladenović (Legia Warszawa)
6 - Erik Expósito (Śląsk Wrocław), Mateusz Kuzimski (Warta Poznań), Pelle van Amersfoort (Cracovia).