Jastrzębski Węgiel w finale PlusLigi!
Zespół Jastrzębskiego Węgla w drugim meczu półfinałowym PlusLigi pewnie pokonał PGE Skrę Bełchatów i, jako pierwszy, zameldował się w finale. Pomarańczowi zademonstrowali formę z jaką z powodzeniem mogą myśleć o obronie mistrzowskiego tytułu.
Kibice gospodarzy liczyli, że ich drużyna zdoła wyrównać stan półfinałowej rywalizacji. Wszak Bbełchatowianie jeszcze nigdy nie przegrali z Jastrzębskim Węglem na etapie półfinału. Tym razem tak się stało. W przeciwieństwie do pierwszego spotkania Skra była wyraźnie słabsza. Tymczasem jastrzębianie zademonstrowali siatkówkę na najwyższym poziomie. Przeważali praktycznie od pierwszej do ostatniej akcji. Znakomicie zaprezentował się Tomasz Fornal, ale cały zespół zasłużył na słowa pochwały. W pierwszym secie Łukasz Wiśniewski zdobył sześć punktów w w tym trzy bloki i dwa asy.
W drugiej partii gra Skry za dużo nie poprawiła się. Choć Aleksandar Atanasijević robił co mógł, to jednak Jastrzębski Węgiel znów skutecznymi kontrami i świetnymi zagrywkami budował sobie przewagę. Było już tylko 20:21, to jednak znów jastrzębianie pokazali swoją siłę i wygrali 25:22.
Goście w trzecim secie znów z akcji na akcję rozpędzali się. Ich akcje stawały się coraz pewniejsze. Przy stanie 8:14 Jastrzębski Węgiel mógł już kontrolować przebieg meczu do samego końca. Skrze pozostanie zaś gra o brąz.
- Był to dobry mecz w naszym wykonaniu. W tym sezonie pokazaliśmy, że potrafimy grać z tym rywalem.. Liczę, że nasza forma będzie rosnąć - mówił po spotkaniu MVP meczu Tomasz Fornal.
PGE Skra Bełchatów - Jastrzębski Węgiel 0:3 (18:25, 22:25, 19:25)
Skra: Łomacz, Ebadipour, Bieniek, Atanasijević, Kooy, Kłos, Piechocki (libero) - Sawicki, Schulz,
Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Fornal, Wiśniewski, Szymura, Gladyr, Popiwczak (libero) - Boyer, Tervaportti.