Łatwo, lekko i przyjemnie - Jastrzębski Węgiel wygrywa w Częstochowie
Zaledwie 75 minut potrzebowali siatkarze Jastrzębskiego Węgla, by odnieść drugie zwycięstwo w sezonie. Zespół trenera Marka Lebedewa pewnie pokonał AZS Częstochowa.
Ani przez moment wygrana Pomarańczowych nie był zagrożona. Mecz rozpoczął się od prowadzenia gości, którzy szybko zdobyli cztery punkty. Dopiero po przerwie, o którą poprosił szkoleniowiec AZS-u Michał Bąkiewicz, gospodarze zdołali przeprowadzić skuteczną akcję. Jednak nie było ich stać na nawiązanie równorzędnej walki z dobrze dysponowaną drużyną Jastrzębskiego Węgla.
Popisowy mecz rozegrał Lucas Kampa. Niemiec zasłużenie odebrał po zakończeniu spotkania statuetkę dla MVP. Widać, że jest coraz lepiej zgrany ze swoimi kolegami z zespołu. Nie do zatrzymania w ataku był Maciej Muzaj. Atakujący jastrzębskiego teamu zdobył 14 punktów. Znów świetną partię rozegrał Salvador Hidalgo Oliva. Ciekawe, jak Kubańczyk wypadnie na tle bardziej wymagającego przeciwnika?
AZS Częstochowa - Jastrzębski Węgiel 0:3 (16:25, 22:25, 16:25)
AZS Częstochowa: Kowalski T., Moroz, Szalach, Adamajtis, Buniak, Szymura, Kowalski A. (libero) - Grebeniuk, Szlubowski, Buczek, Wawrzyńczyk, Janus.
Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kampa, Kosok, Touzinsky, Sobala, Oliva, Popiwczak (libero)