Liderujący Ruch Chorzów rozgromił na Cichej w derbowym pojedynku Gwarka Tarnowskie Góry aż 5:1. Wygrał także wicelider. Polonia Bytom po blisko dwóch latach powróciła na Olimpijska i od razu pokonała tam Lechię Zielona Góra. W innym lokalnym starciu lepszy Pniówek Pawłowice, który wygrał w Zabrzu z rezerwistami Górnika. To czwarta z rzędu wiktoria zespołu trenera Grzegorza Łukasika. Nieoczekiwany zwrot akcji mieliśmy w Goczałkowicach-Zdroju. Do przerwy LKS przegrywał z Foto-Higieną Gacie różnicą już dwóch goli, ale po zmianie stron zdołał odrobić straty z nawiązką i zainkasować 3 punkty! Z kompletu punktów cieszyli się także piłkarze Rekordu B-B, którzy w Lubinie pokonali rezerwy Zagłębia. Srogie lanie dostał za to ROW Rybnik, który w Żmigrodzie zainkasował nie tylko aż 6 bramek, ale także zaliczył dwie czerwone kartki!

Mimo pandemii rozgrywki piłkarskie toczą się jeszcze swoim torem. W najbliższy piątek (30.10) i sobotę (31.10) odbędzie się połowa meczów z 1/16 PP, w których udział weźmie trio naszych Ekstraklasowiczów. Wszystkie drużyny reprezentujące nasz region wystąpią na wyjazdach. Teoretycznie najłatwiejsze zadanie czeka Górnika Zabrze, który zagości w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie jego rywalem będzie III-ligowe KSZO. Trudniejsze zadanie przed liderem PKO Ekstraklasy. Raków Częstochowa czeka walka z czołowym I-ligowcem - Termaliką w Niecieczy. Natomiast ostatni w tabeli Piast Gliwice zmierzy się ze swoim sąsiadem w tabeli - Stalą Mielec na Podkarpaciu.

W derbach w Pawłowicach Śląskich było dużo walki i wiele okazji na bramki z obu stron. Pniówek powinien mecz zamknąć już w I połowie, a skończyło się na szczęśliwej wygranej gospodarzy z LKS-em Goczałkowice-Zdrój po rzucie karnym.

Po 5 goli zaaplikowali swoim rywalom Polonia Bytom w Gaciach Foto-Higienie oraz Gwarek TG u siebie  przeciwko Polonii-Stal Świdnica. Wrażenie robi zwłaszcza wyczyn Polonistów, którzy wszystkie bramki strzelili w niecałe 30 minut w I połowie! Adam Żak zanotował kolejne dwa trafienia i wysunął się na czoło klasyfikacji strzelców!

W najbardziej zaciętym i emocjonującym spotkaniu ROW Rybnik przegrywał na własnym boisku do przerwy z MKS-em Kluczbork, ale po zmianie stron zdołał się zmobilizować i w samej końcówce  przechylić szalę wygranej na swoją stronę. W 80. minucie nerwy na wodzy utrzymał doświadczony Marcin Wodecki, który wykorzystał strzał z wapna.

Na Dolnym Śląsku w starciu z rezerwistów, Górnik Zabrze okazał się gorszy od swoich odpowiedników z Miedzi Legnica. Nie doszedł do skutku mecz Rekordu B-B ze Ślęzą Wrocław, gdyż gości pokonał COVID-19! W 14. serii gier pauzowali Niebiescy, którzy mimo tego utrzymali fotel lidera. Za ich plecami czai się już bytomska Polonia.