Na osłodę jeden punkt - relacja z meczu Rozwój Katowice - Kotwica Kołobrzeg
W meczu 9. kolejki II ligi katowicki Rozwój tylko zremisował u siebie z Kotwicą Kołobrzeg i w dalszym ciągu pełni funkcję czerwonej latarni ligi .
Przed spotkaniem trener Mirosław Smyła zapowiadał, że "ta drużyna musi wreszcie pęknąć ". Nie było tego niestety widać w spotkaniu z Kotwicą. Katowiczanie zremisowali z rywalem znad morza 1:1. Trzeba obiektywnie przyznać, że remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Podopieczni trenera Piotra Tworka zrealizowali cel, jakim było zdobycie jednego punktu w Katowicach. Być może zawodnikom Rozwoju ta zdobycz otworzy drogę do odbicia się od przysłowiowego dna.
Od pierwszego gwizdka sędziego Mikołajewskiego do ataku ruszyli zawodnicy Kotwicy, ale pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Lewa stroną przedarł się Grzegorz Marszalik i wywalczył rzut rożny. Po wybiciu kornera przez Tomasza Wróbla, w obrębie pola karnego Kotwicy doszło do dużego zamieszania, które wykorzystał Marszalik. Gospodarze nie cieszyli się jednak długo z prowadzenia.
W 11. minucie na strzał zdecydował się Karol Zieliński, który trafił jeszcze w zawodnika gospodarzy i piłka po rykoszecie całkowicie zmyliła Bartosza Gocyka. Swoje szanse mieli jedni i drudzy, ale Zieliński z 18. metrów nie trafił do pustej bramki, a Adam Żak po doskonałym podaniu Wróbla trafił w poprzeczkę! W pierwszych 45. minutach, mnożyły się niecelne podania zarówno u jednych, jak i drugich.
W dodatku w 18. minucie kontuzji we własnym polu karnym nabawił się Wojciech Król i musiał opuścić boisko. Ten niezwykle utalentowany zawodnik na razie więcej przebywa w gabinetach lekarskich niż na boisku.
Druga połowa zaczęła się od ataków katowiczan i serii rzutów rożnych, ale dośrodkowania nie bardzo wychodziły Wróblowi. Jego partnerzy nie wiedzieli, co zrobić z piłką w obrębie 16. metra. Po dwudziestu minutach przewagi gospodarzy, do głosu doszli goście.
Spore ożywienie w ich szeregach wniosły zmiany Sebastiana Bartlewskiego i Oskara Paprzyckiego. Gospodarze mogą mówić o dużym szczęściu, bo gdyby lepiej przymierzył Bartlewski (m.in. były zawodnik Podbeskidzia i Dolcanu - przyp. red.) - wynik mógłby być inny. Sporo ożywienia wniosła także zmiana w Rozwoju, gdy za Mateusza Ostaszewskiego, wszedł Kamil Adamczyk.
Ten ostatni, widząc nieporadność kolegów, w końcówce chciał zdobyć zwycięską bramkę, ale jego dwa strzały minimalnie minęły bramkę. Oceniając obie drużyny w dzisiejszym spotkaniu, trzeba przyznać, że korzystniejsze wrażenie sprawiali zawodnicy zespołu gości. Obecnie gra Rozwoju, niestety w pełni odzwierciedla jego miejsce w ligowej tabeli.
Rozwój Katowice - Kotwica Kołobrzeg 1:1 (1:1)
1:0 - Grzegorz Marszalik, 5 min.
1:1 - Karol Zieliński, 11 min.
Rozwój K.: Gocyk - Król (19. Mielnik) , Kopczyk, Jaroszek, Sobotka - Marszalik, Kasok, Wróbel, Szatan ( Wrzesień), Ostaszewski ( 75. Adamczyk) - Żak (70. Duda)
Kotwica K.: Woszczyna - Witt (41. Rydzak), Poznański, Jagiełło,Żmijewski (73. Chouwer) - Kacprzycki, Załęcki (52. Pieprzyca), Giel, Świechowski, Janeczko - Zieliński (61. Bartlewski)
Żółte kartki: Mielnik, Wróbel, Kopczyk - Załęcki, Janeczko.
źródło: Jacek Rebensztok
Link reklamowy:
Fryzjer oraz Kosmetyczka w Katowicach - w jednym miejscu - Trendy Katowice zaprasza
Artykuły powiązane
- Rzeczy do treningu piłkarskiego - niezbędne wyposażenie
- Kotwica za silna dla GKS-u Jastrzębie. Drugie zwycięstwo Polonii - wyniki 9. kolejki 2. ligi
- Rozwój wygrał derby Katowic. Odra bez litości - wyniki 5. kolejki 4. ligi
- Po raz ostatni z podziałem na grupy - startuje śląska 4. liga
- Historia polskiej Ekstraklasy w piłce nożnej