Katowiczanki z wojewódzkim Pucharem Polski

Piłkarki GKS Katowice z pucharem za wygranie rozgrywek w województwie śląskim. (foto: GKS Katowice) Piłkarki GKS Katowice z pucharem za wygranie rozgrywek w województwie śląskim. (foto: GKS Katowice)

Piłkarki GKS-u Katowice pokonały TS ROW Rybnik i zdobyły Puchar Polski na szczeblu Śląskiego Związku Piłki Nożnej.

Finałowe spotkanie rozegrane na głównej płycie Stadionu Miejskiego w Rybniku zakończyło się zwycięstwem 2:0 faworyzowanych katowiczanek. Poczynania piłkarek w Rybniku na żywo oglądało i dopingowało ponad 400 kibiców. Już w 15. minucie meczu po rzucie rożnym, piłkę głową do siatki skierowała Natalia Nosalik. Chwilę później, idealną okazję do podwyższenia wyniku zmarnowała Dominika Rosak.

Tuż przed przerwą mogły i powinny wyrównać rybniczanki, jednak zapobiegła temu doskonała interwencja bramkarki GKS-u - Moniki Iwańczuk. W drugiej połowie wyżej notowane katowiczanki, kontrolowały przebieg gry. Piłkarki ROW-u tylko dwukrotnie mogły pokusić się o zdobycie gola, jednak zabrakło im odrobinę precyzji i wykończenia.

Wynik meczu na 2:0 w 87. minucie ustaliła wprowadzona chwilę wcześniej Daria Latka. W kolejnym etapie na szczeblu 1/16 ogólnopolskiego PP, piłkarki GKS-u Katowice zmierzą się już z ekstraligowymi dziewczynami z UKS SMS Łódź.

- Uważam, że wygrał zespół lepszy. Spotkanie było dużo bardziej wyrównane niż te, które gramy na co dzień z zespołami II ligi. Na pewno bardzo cieszy to, że zagraliśmy na zero z tyłu i że udało się wygrać w Rybniku, przy sporej grupie ludzi dopingującej podczas meczu. Cieszymy się, że na Śląsku mieliśmy takie małe święto. Dziewczyny zagrały bardzo dobre spotkanie. Skutecznie graliśmy z przodu. Jeżeli chodzi o sytuacje, które sobie stwarzaliśmy, to nie było ich zbyt wiele. Pierwszą bramkę zdobyliśmy po stałym fragmencie gry. Cieszy to, ponieważ pracujemy nad tym na treningu. Założenia wyznaczone na ten mecz zostały przez zawodniczki zrealizowane i wykonane w stu procentach, a to przełożyło się na to, że wygraliśmy - powiedział trener żeńskiej "GieKSy" - Szymon Tabacki.

- Zasłużenie wygrał zespół dojrzalszy. Piłkarki z Katowic grają ze sobą już od lat. Najpierw były razem w 1. FC Katowice, a teraz są w GKS-ie. Nasze dziewczyny znają się dopiero od 2 miesięcy. Katowiczanki przewyższały nas fizycznie i to dawało im sporą przewagę w środku pola. Mimo to my też mieliśmy swoje sytuacje. Dziękuję dziewczyną za walkę. Mamy teraz sporo czasu na naukę i wyciągnięcie wniosków. Nie można też zapomnieć o rosnącym z każdym dniem gronie naszych kibiców. Dla nich warto robić tę piłkę. Jak to powiedział trener GKS-u... "to było małe święto śląskiej piłki kobiet". Cieszymy się, że mamy Partnera w Katowicach, w pokazywaniu kobiecej piłki na Śląsku - dodał prezes TS ROW - Tomasz Kieczka.

TS ROW Rybnik - GKS Katowice 0:2 (0:1)
0:1 - Natalia Nosalik, 15 min.
0:2 - Daria Latka, 87 min.

TS ROW: Dorota Młynarczyk - Edyta Botor, Daria Pluta, Aleksandra Lizoń, Martyna Guzik (71. Liwia Garcarczyk) - Magdalena Wojcik, Maria Mihaldova, Aneta Szymanowska (80. Weronika Parzych), Angelika Tlałka (56. Anna Konkol), Agata Sobkowicz - Dominika Sykorova.
GKS K.: Monika Iwańczuk - Żaneta Sobota, Marlena Konieczna, Patrycja Luty, Karolina Szczypka - Patrycja Kowalska, Natalia Nosalik, Klaudia Matusik (83. Nicol Wojtas) - Dominika Rosak (79. Daria Latka) Karolina Dec (79. Nicola Brzęczek) Angelina Łąckiewicz-Oślizło.

źródło: inf. własna / GKS Katowice

 

 

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami