Michał Adamuszek show i Górnik wygrywa
NMC Górnik Zabrze pokonał grupowego rywala Piotrkowianina Piotrków Trybunalski i zainkasował kolejne, cenne trzy punkty. Bohaterem meczu został "bombardier" Michał Adamuszek.
Spotkanie w zabrzańskiej hali rozpoczęło się minutą ciszy na cześć ofiar wypadku w kopalni miedzi Rudna. Gospodarze wybiegli na przedmeczową prezentację przywdziani w wąsy, aby przypomnieć męskiej części widowni o profilaktyce raka jądra i prostaty w ramach listopadowej akcji "MOVEMBER".
Początek meczu należał do gości z Piotrkowa Trybunalskiego. Nie minęło 10 minut na zegarze, a wyszli oni na prowadzenie 5:3. Potem do pracy zabrali się "Górnicy". Podopieczni Ryszarda Skutnika już po kwadransie odrobili straty i wyszli na dwubramkowe prowadzenie (8:6).
Prym w szeregach gospodarzy wiódł w tym czasie Marek Daćko, były gracz Piotrkowianina. Potem w głównej roli wystąpił już "bombardier" Michał Adamuszek, który już do przerwy 6-krotnie dziurawił siatkę Piotrkowianina. Pierwsza odsłona zakończyła się wynikiem 16:13 dla Górnika.
Początek drugiej połowy to ekspresowy odjazd zabrzan, którzy w 36. minucie wyszli na prowadzenie siedmioma bramkami (21:14). Od tego momentu przewaga miejscowych jeszcze się zwiększyła. W 51 minucie "Trójkolorowi" prowadzili nawet dwunastoma bramkami! Rozgrywający Górnika - Adamuszek zakończył spotkanie z aż 11. celnymi rzutami na koncie, a cały mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 32:25, więc trzy punkty za pokonanie rywala ze "swojej" grupy zainkasował zespół trenera Skutnika.
- Różnie to bywało w poprzednich meczach, ale dziś wreszcie jestem zadowolony. Nie brakowało mi dogodnych pozycji. Wygraliśmy, a dodatkowo dobrze zagraliśmy w defensywie. Zawsze można znaleźć mankamenty. W pierwszej połowie były takie rzuty Piotrkowa, że powinniśmy tam być i to obronić - cieszył się z wygranej najskuteczniejszy zabrzanin Michał Adamuszek
- Prawdę mówiąc, to obawiałem się Piotrkowianina. Zaimponowali mi ambicją, ciągiem na bramkę i rzutami z każdej pozycji. Nie mogliśmy dać im się rozbujać, bo inaczej byłoby bardzo ciężko. W pewnym momencie tak się stało, bo goście wyszli z dwiema kontrami i zrobił się bałagan w naszych szeregach. Mam jednak satysfakcję ze zwycięstwa. Dobrze zagraliśmy w obronie, dobre spotkanie rozegrał Martin Galia w bramce. No ale już sama końcówka z młodymi zawodnikami nam wybitnie ie wyszła… sami państwo widzieliście - podsumowywał spotkanie szkoleniowiec Górnika, Ryszard Skutnik.
NMC Górnik Zabrze - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 32:25 (16:13)
NMC Górnik: Galia, Kicki - Niedośpiał, Daćko 4, Tomczak 2, Kryński 4, Gromyko 1, Piątek,Sluijters 4, Buszkow 1, Gliński 2, Tokaj, Fąfara 2, Ścigaj 1, Adamuszek 11.
Trener: Ryszard Skutnik. Kary: 10 minut (Niedośpiał, Gromyko, Sluijters, Buszkow, Gliński)
Piotrkowianin: Banisz, Procho - Mróz 3, Iskra 2, Swat 4, Góralski 3, Nastaj 2, Surosz, Szczukocki 1,Andeou 1, Krawczenko 1, Pożarek1, Makowiejew 4,Tórz 3.
Trener: Dmytro Zinchuk. Kary: 8 minut (Andreou, Pożarek, Krawczenko 2).
źródło: inf. własna / Handball Zabrze.
Artykuły powiązane
- Szczęśliwego i Zdrowego Nowego Roku 2021!
- Szczypiorniści NMC Górnika Zabrze wracają do treningów
- Piłkarz Górnika Zabrze zgarnął aż trzy "Gladiatory"
- Koronawirus zakończył rozgrywki PGNiG Superligi. NMC Górnik Zabrze z brązem! Nikt nie spada z ligi.
- NMC Górnik Zabrze z medalowymi ambicjami - startuje PGNiG Super Liga