Jastrzębski Węgiel w Lidze Mistrzów nie zwalnia tempa
W spotkaniu 3. kolejki Ligi Mistrzów siatkarze SVG Luneburg przegrali z Jastrzębskim Węglem 1:3. Mistrzowie Polski wygrali trzeci mecz i z kompletem punktów są liderem grupy E.
Przed rokiem drużyny z Luneburga i Jastrzębia-Zdroju również rywalizowały w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wówczas polski zespół wygrał dwukrotnie, na wyjeździe pokonując rywali w czterech setach. W środę powtórzył ten wynik, ale mecz przyniósł trochę emocji. Początek był udany dla mistrzów Polski, ale w końcówce premierowego seta nieco pokpili oni sprawę. Xander Ketrzynski atakiem po bloku wywalczył piłkę setową dla gospodarzy, ale jastrzębianie doprowadzili do rywalizacji na przewagi. Rozstrzygnął ją na korzyść gospodarzy skutecznym atakiem Theo Mohwinkel.
Drugą odsłonę znów udanie rozpoczęli Pomarańczowi. Gospodarze odrobili straty, jednak w środkowej części seta imponującą serią ośmiu wygranych akcji popisali się jastrzębianie (11:19). Zagrywał Benjamin Toniutti, a Norbert Huber zanotował kilka punktowych bloków z rzędu. Końcówka pod kontrolą gości, a ostatni punkt przyniósł skuteczny atak Antona Brehme.
Jastrzębianie w piorunujący sposób rozpoczęli kolejnego seta. Prowadzili 4:0, a potem 7:1 - nadal przy siatce zaporę na bloku stawiał Huber. Mistrzowie Polski robili też swoje zagrywkami i w pewnym momencie powiększyli przewagę aż do 11 punktów. Gospodarze na chwilę podnieśli się w drugiej części seta, cały czas nie wątpili w nich kibice, którzy w środę wypełnili halę. Po stronie jastrzębian dłuższą szansę gry otrzymali Arkadiusz Żakieta i Juan Finoli. W czwartej partii gospodarze próbowali walczyć, ale zespół trenera Marcelo Mendeza był już zbyt rozpędzony, by pozwolić sobie na stratę punktów.
SVG Lüneburg – Jastrzębski Węgiel 1:3 (26:24, 19:25, 19:25, 23:25)
SVG: Wright, Mohwinkel, Leeson, Ketrzynski, Espeland, Torwie, Worsley (libero) - Karlitzek, Larsen, Laumann.
Jastrzębski Węgiel: Toniutti, Fornal, Huber, Kaczmarek, Carle, Brehme, Popiwczak (libero) - Żakieta, Finoli, Kufka, Waliński.