GKS walczy do końca. Musi liczyć jednak na cud

GKS walczy do końca. Musi liczyć jednak na cud

Siatkarze GKS-u Katowice wygrali z Cuprum Stilonem Gorzów 3:2 w meczu 26. kolejki PlusLigi. Taki wynik tego wyrównanego starcia oznacza, że drużyna z Katowic zachowała jeszcze matematyczne szanse na utrzymanie.

Mecz z beniaminkiem był niezwykle zacięty, ale nie stał na wysokim poziomie. Gra obu drużyn mocno falowała. Oprócz dobrych akcji na boisku miały sytuacje rzadko spotykane na poziomie PlusLigi. Zawodnicy trenera Emila Siewiorka pokazali charakter. Mimo, że przegrywali 1:2 w setach zdołali doprowadzić do tie-breaka, a w nim przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

GKS Katowice odniósł piąte zwycięstwo w sezonie, zajmuje piętnaste miejsce w tabeli z dorobkiem 14 punktów. Do bezpiecznej strefy traci jedenaście oczek, a do rozegrania pozostały cztery kolejki. Przed katowicką drużyną teraz wyjazdowy mecz z Treflem Gdańsk, później spotkanie u siebie z PGE GiEK Skrą Bełchatów. W przedostatniej kolejce GKS zagra w Suwałkach z ekipą Malowa Ślepska, a w ostatniej serii spotkań sezonu zasadniczego podejmie ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Czy będzie to pożegnalny mecz zespołu z Katowic w PLsuLidze?

GKS Katowice - Cuprum Stilon Gorzów 3:2 (25:21, 30:32, 18:25, 25:23, 16:14)
GKS: Tuaniga, Berger, Usowicz, Gomułka, Bouguerra, Krulicki, Mariański (libero) - Gibek, Domagała, Hudzik.
Stilon: Todorović, Desmet, Kania, Chizoba, Kwasowski, Lipiński, Granieczny (libero) - Lorenc, Taht, Stępień.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami