Chociaż to rybniczanie lepiej weszli w ten mecz i po pierwszej serii prowadzili 8:15, to potem coś w ekipie PGG ROW się zacięło i do końca spotkania rybniczanie wygrali już tylko dwa wyścigi, remisując kilka kolejnych. To nie wystarczyło by nasza ekipa zdołała wywieźć z Ostrowa pozytywny wynik. Nie ma co ukrywać, w naszym teamie zabrakło zdecydowanego lidera. Tylko Kacper Woryna zgromadził na swoim koncie dwucyfrową liczbę punktów.

Okazję do rewanżu nasza drużyna będzie miała już za tydzień. Obie ekipy spotkają się bowiem ponownie 2 czerwca, tyle, że na stadionie w Rybniku.

Arged Malesa Ostrovia Ostrów Wielkopolski - PGG ROW Rybnik 47:42
Ostrovia: Aleksandr Łoktajew - 12+1 (3,3,3,2*,1), Sam Masters - 4+1 (0,1,1,2*), Tomasz Gapiński - 5+1 (0,1,2*,2,w), Nicolai Klindt - 11 (2,3,3,3,d), Grzegorz Walasek - 12 (d,3,3,3,3), Kamil Nowacki - 0 (w,0,0), Marcin Kościelski - 3 (1,2,0).
ROW: Batchelor - 8+1 (1*,0,2,3,2), Siergiej Łogaczow - 8+2 (2,2,1*,1,2*), Mateusz Szczepaniak - 7+1 (3,1*,2,0,1), Linus Sundstroem - 3 (1,2,0,0), Kacper Woryna - 10 (3,2,1,1,3), Robert Chmiel - 4 (3,0,1), Mateusz Tudzież - 2+1 (2*,w,0).