JKH GKS Jastrzębie po raz czwarty przegrał z Cracovią i odpadł z walki o mistrzostwo
W czwartym meczu ćwierćfinałowym fazy play-off Polskiej Hokej Ligi zespół JKH GKS Jastrzębie przegrał po raz czwarty z Comarch Cracovią i odpadł z rozgrywek.
Mecz "o wszystko" zaczął się źle dla jastrzębian. Już w piątej minucie błąd w defensywie gości wykorzystał Marek Tvrdoń, który bez żadnych kłopotów wpakował krążek do pustej bramki. Trzy minuty później ucieszyła się również spora grupa kibiców z Jastrzębia, bo gola numer 2000 w historii ekstraligowych występów JKH zdobył wychowanek klubu, Kamil Wałęga.
Radość z remisu nie trwała długo. To, co później działo się na lodowisku przy ulicy Siedleckiego bardzo ciężko opisać. Zaczęło się od nieuznanej bramki dla gospodarzy (sędziowie za szybko przerwali grę). Później zaczął szwankować zegar, a bałagan jaki zapanował na tafli był trudny do okiełznania nawet dla czterech arbitrów i sporej grupy osób funkcyjnych, które były w boksie kar.
Emocje a wodzy utrzymali jednak gospodarze, a gra JKH całkowicie się rozsypała. Na listę strzelców aż dwukrotnie wpisał się Stephan Csamango. Najpierw wykorzystał grę w podwójnej przewadze, a za drugim razem trafił do siatki, gdy Cracovia miała jednego zawodnika więcej na lodzie.
Po zmianie stron Pasy kontynuowały dzieło zniszczenia. Krążek trzykrotnie znalazł drogę do bramki strzeżonej przez bezradnego Ondreja Raszki. Trafienia Michala Vachovca, Bartłomieja Bychawskiego i Kamila Kalinowskiego sprawiły, że po 40. minutach było 6:1 dla Cracovii i tylko jakaś katastrofa mogłaby zatrzymać Pasy w drodze do półfinału.
Ostatnia tercja przyniosła tylko korektę wyniku. Okazały dorobek bramkowy Cracovii poprawili jeszcze Patryk Noworyta i Emil Svec, a drugi gol w meczu Wałęgi sprawił, że Pasy wygrały ostatecznie 8:2. Krakowianie zwyciężyli również całą rywalizację (4:0 w meczach) i półfinale zmierzą się z wygranym pary Tauron KH GKS Katowice - Unia Oświęcim. Jastrzębianie czwarty rok z rzędu kończą udział w play-off na pierwszej rundzie, a od wyników w innych parach zależy to, które miejsce JKH zajmie na koniec rozgrywek sezonu 2018/2019.
Comarch Cracovia - JKH GKS Jastrzębie 8:2 (3:1, 3:0, 2:1)
1:0 -Tvrdoń (4:24), 1:1 - Wałęga (7:26), 2:1 - Csamango (11:27), 3:1 - Csamango (13:57), 4:1 - Vachovec (27:42), 5:1 - Bychawski (28:45), 6:1 - Kalinowski (38:48), 7:1 - Noworyta (43:15), 8:1 - Svec (46:32), 8:2 - Wałęga (51:59)
Źródło: jkh.pl