Mecz prowadzony był w wolnym tempie. Gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Dłużej przy piłce utrzymywali się goście, ale pierwsi groźniej zaatakowali gliwiczanie. W 23. minucie strzelał Tomasz Jodłowiec, ale jego uderzenie obronił Michał Buchalik. Chwilę później w dobrych sytuacjach znaleźli się Karol Angielski i Mateusz Szczepaniak, ale oni również nie potrafili zaskoczyć bramkarza Wisły.

Na początku drugiej połowy bliski zdobycia bramki był Jesus Imaz, ale Jakub Czerwiński popisał się skuteczną interwencją w defensywie i wybił piłkę zmierzającą do siatki. W 63. minucie Piast mógł wyjść na prowadzenie, jednak Szczepaniak przestrzelił. W 74. minucie Uros Korun mocno uderzył z powietrza, ale Buchalik zdołał wybić piłkę. W końcówce okazję miał również Tom Hateley, jednak bramkarz Wisły nie dał się pokonać.

- Jest mały niedosyt, ale nie możemy rozpaczać. Drużyna się konsoliduje i robi postępy. Jestem przekonany, że prędzej czy później zwycięstwa przyjdą. Mieliśmy sytuacje, ale taka jest piłka. To solidnie wywalczony punkt - powiedział po meczu trener Waldemar Fornalik.

Piast Gliwice - Wisła Kraków 0:0
Piast: Szmatuła - Konczkowski, Korun, Czerwiński, Pietrowski - Hateley, Jodłowiec - Zivec (72. Valencia), Badia (88. Vassiljev) - Szczepaniak, Angielski (61. Papadopulos).
Wisła: Buchalik - Bartkowski, Wasilewski, Arsenić, Sadlok - Cywka (71. Halilović), Llonch - Mitrović - Boguski (71. Wojtkowski), Imaz (87. Bałaniuk) - Carlitos.

Źródło: piast-gliwice.eu