Mecz rozpoczął się idealnie dla gospodarzy. Gola przyniosła im pierwsza akcja, choć Bartoszowi Sliszowi pomógł nieco Rafał Janicki, który próbował zablokować strzał legionisty, ale tylko zmylił własnego bramkarza. W szóstej minucie legioniści zdobyli drugą bramkę. Po zagraniu Portugalczyka Josue dogodnej sytuacji nie zmarnował Paweł Wszołek. W 16. minucie odpowiedział Górnik - z lewej strony boiska dośrodkował słoweński obrońca Erik Janża, a specjalista od gry głową Krzysztof Kubica pokonał Cezarego Misztę, który po dłuższej przerwie wrócił do bramki Legii. 

Na kolejnego gola trzeba było czekać "aż" kwadrans. Najpierw piłkę stracił przy linii bocznej Alassana Manneh, a następnie po raz drugi "zamieszany" w stratę bramki był Janicki, który zbyt delikatnie próbował wybić piłkę z własnego pola karnego, zablokował i przejął ją Patryk Sokołowski, który nie dał szans Grzegorzowi Sandomierskiemu na skuteczną interwencję i zrobiło się 3:1. Kontaktową bramkę zdobył Lukas Podolski, któremu po strzale z linii pola karnego też pomógł rykoszet. Na tym jednak nie koniec goli w pierwszej połowie - wielkim koleżeństwem wykazał się Wszołek, który po ograniu Sandomierskiego sprytnie wycofał do nadbiegającego Sokołowskiego i ten z bliska umieścił piłkę w pustej bramce gości.

W drugiej połowie goli było mniej, ale emocji także nie brakowało. W 57. minucie kunsztem technicznym i spokojem w polu karnym wykazał się Josue, którego pierwsze uderzenie Sandomierski odbił, ale wobec efektownej dobitki Portugalczyka był bezradny. Z kolei w 76. minucie znowu o niesamowitym wyczuciu i zmyśle do gry głową przekonał Kubica, który po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w ten sposób uzyskał trzeciego gola dla zabrzan. 21-letni pomocnik z ośmiu bramek, jakie strzelił w ekstraklasie w tym sezonie, aż siedem zdobył po strzałach głową.

Legia Warszawa - Górnik Zabrze 5:3 (4:2)
1:0 - Slisz, 1 min.
2:0 - Wszołek, 6 min.
2:1 - Kubica, 16 min.
3:1 - Sokołowski, 31 min.
3:2 - Podolski, 37 min.
4:2 - Sokołowski, 42 min.
5:2 - Josue, 56 min.
5:3 - Kubica, 77 min.
Górnik: Sandomierski – Wiśniewski (80. Ziółkowski), Janick, Janża – Pawłowski, Kubica, Manneh (60. Mvondo), Nowak (71. Dadok), Cholewiak – Podolski, Krawczyk (60. Marin).

Piast Gliwice - Lech Poznań 1:2 (0:1)
0:1 - Kamiński, 16 min.
1:1 - Kądzior, 46 min.
1:2 - Ishak, 87 min.
Piast: Plach – Reiner (46. Ameyaw), Czerwiński, Mosór – Konczkowski (80. Pyrka), Hateley, Huk, Holubek (46. Katranis) – Chrapek, Kądzior (90. Kaput) – Wilczek (67. Toril).

Wyniki pozostałych spotkań 32. kolejki:

Radomiak - Zagłębie Lubin 1:6 (0:3)
0:1 - Starzyński, 20 min.
0:2 - Chodyna, 22 min.
0:3 - Chodyna, 36 min.
1:3 - Angielski, 60 min. (karny)
1:4 - Starzyński, 63 min.
1:5 - Bartolewski, 85 min.
1:6 - Pieńko, 90 min.

Wisła Płock - Warta Poznań 0:3 (0:1)
0:1 - Szczepański, 37 min.
0:2 - Kupczak, 83 min.
0:3 - Castaneda, 85 min.

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin 1:1 (1:0)
1:0 - Exposito, 28 min.
1:1 - Żurawski, 51 min.

Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok 0:0

Lechia Gdańsk - Stal Mielec 3:2 (2:1)
1:0 - Zwoliński, 11 min
2:0 - Zwoliński, 31 min.
2:1 - Żyro, 49 min.
2:2 - Zawada, 80 min.
3:2 - Zwoliński, 90 min.

Raków Częstochowa - Cracovia 1:1 (1:0)
1:0 - Gutkovskis, 38 min.
1:1 - Hanca, 62 min.

Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 (1:0)
1:0 - Gol, 35 min.
1:1 - Wlazło, 50 min.