1/16 PP - sensacje w Jastrzębiu i Zabrzu!
W 1/16 PP kolejną niespodziankę sprawili piłkarze III-ligowego GKS 1962 Jastrzębie, oraz "Górnicy" z Zabrza, którzy wyeliminowali obrońcę trofeum.
Mecz w Jastrzębiu-Zdroju, przy komplecie publiczności (spotkanie rozegrane zostało jako impreza niemasowa - przyp. red.) zaczął się najgorzej jak tylko mógł dla gospodarzy. Podopieczni Jarosława Skrobacza stracili gola już w 15 sekundzie spotkania! Jego strzelcem, po dośrodkowaniu z prawej strony, był Kamil Cupriak.
Nie załamało to ambitnej drużyny GKS 1962 mimo, że musiała sobie radzić bez swojego kapitana - Kamila Jadacha. Już w 10. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wyrównał wślizgiem Piotr Pacholski. Kolejne nieszczęścia, które spadły na jastrzębian, to wymuszone przez kontuzje zmiany graczy z podstawowego składu, przed upływem pół godziny gry.
Niesprzyjające okoliczności tylko bardziej zmobilizowały "zielono-czarno-żółtych". W 35. minucie spotkania, po dośrodkowaniu ukraińskiego pomocnika Farida Alego, Wojciech Caniboł z bliska, głową, po raz drugi pokonał Piotra Banasika.
W drugiej części meczu, mimo przewagi drużyny Wernera Liczki, gospodarze utrzymali korzystny dla siebie wynik i awansowali dalej. 21 września, w 1/8 PP rywalem GKS-u 1962 będzie ekstraklasowy Górnik Łęczna. Gdyby udało się pokonać i tą przeszkodę, to w ćwierćfinale do Jastrzębia zawitałaby Górnik Zabrze!
Wypowiedzi po meczu:
Werner Liczka (Radomiak Radom): - Weszliśmy w mecz bardzo dobrze, myślę że I połowa w naszym wykonaniu była pod względem ofensywnym dobra. Nawet można powiedziecie, że bardzo dobra. Niestety po przejściu do defensywy, mieliśmy sporo problemów, widać było brak konsekwencji i dobrą grę w pojedynkach jeden na jednego gospodarzy. Nasz przeciwnik był bardzo groźny na skrzydłach. Po przerwie było odwrotnie. GKS zagrał bardzo dobry mecz i był bardzo skuteczny. Nam w ataku pozycyjnym brakowało spokoju, jakości i ostatniej piłki. Na koniec gratuluję gospodarzom dobrego spotkania i awansu.
Jarosław Skrobacz (GKS 1962 Jastrzębie): - Fatalnie dla nas rozpoczął się ten mecz, gdyż straciliśmy bramkę już w pierwszych sekundach gry. Nie można wejść tak w spotkanie. Uczulaliśmy, wiedzieliśmy, że ten początek meczu może być bardzo ważny. Wręcz to my chcieliśmy zaskoczyć przeciwnika i wejść pressingiem od początku. A tutaj taki klops. W dodatku kontuzje Szczepana i Musioła w pierwszej połowie, mogły tylko martwic. To są te negatywy. Dobrze, że po fatalnym początku, obudziliśmy się i wykorzystaliśmy sytuacje, które stworzyliśmy. Mecz do przerwy mógł się podobać i stał na bardzo wysokim poziomie. Mamy jakąś swoją przygodę w pucharze, marzyliśmy o zespole z ekstraklasy i ten zespół w końcu do nas przyjedzie. Martwię się tylko o sobotę, bo w Kowarach może być gorzej niż dzisiaj, jeszcze bardziej ciężko.
GKS 1962 Jastrzębie - Radomiak Radom 2:1 (2:1)
0:1 - Kamil Cupriak, 1 min.
1:1 - Piotr Pacholski, 10 min,
2:1 - Wojciech Caniboł, 35 min.
GKS Jastrzębie: Drazik - Mazurkiewicz, Pacholski, Szymura, Kulawiak - Ali, Musioł (26' Zajączkowski), Tront, Szczęch (72' Weis) - Caniboł, Szczepan (28' Kopacz)
Radomiak: Banasiak - Spychała, Grudniewski, Gurzęda, Sulkowski (53' Stanisławski) - Gawron (64' Filipowicz), Bemba, Agu (79' Kościelny), Cupriak, Stąporski, Brągiel
żółte kartki: Kopacz, Pacholski, Zajączkowski - Agu, Bemba, Gawron, Brągiel, Cupriak
sędzia: Sebastian Załęski (Ostrołęka)
widzów: 900.
W Zabrzu Górnik do przerwy przegrywał już z Legią Warszawa 0:2, po bramkach Kaspra Hamalainena oraz Nemanji Nikolića. Oba gole padły zaledwie w odstępie dwóch minut. Fin trafił głową po dośrodkowaniu ze skrzydła, a węgierski snajper zabawił się w polu karnym i założył "siatkę" Grzegorzowi Kasprzikowi.
W dodatku gospodarze 3 minuty później nie wykorzystali rzutu karnego. Pechowym wykonawcą był Roman Gergel, którego uderzenie obronił golkiper gości. Po I połowie wydawało się, że sprawa awansu jest już przesądzona.
Tymczasem po przerwie zmobilizowani "Górnicy" bardzo szybko doprowadzili do remisu. Najpierw niezawodny ostatnio Bartosz Kopacz, tradycyjnie główką, po dośrodkowaniu z narożnika boiska, pokonał Radosława Cierzniaka, a w 61. minucie fantastycznie z dystansu huknął Rafał Kurzawa - doprowadzając do remisu.
W dogrywce o pechu mogą mówić "Wojskowi", gdy w 93. minucie Michał Kucharczyk trafił w poprzeczkę. W odpowiedzi w 3. minucie doliczonego czasu gry do I połowy dogrywki, ponownie Kopacz zmusił do kapitulacji Cierzniaka! Była to niemalże kopia jego gola z 54. minuty spotkania.
W 109. minucie strzał Aleksandara Prijovića ześlizgnął się po poprzeczce. Na koniec, zmiennik Igor Angulo, po kontrataku także trafił w obramowanie bramki Legii. Tym samym w obecności ponad 16 tysięcy kibiców, sensacja w Zabrzu stała się faktem. Obrońca trofeum jest za burtą krajowego pucharu! W 1/8 PP zespól Marcina Brosza spotka się teraz z Wigrami Suwałki.
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 3:2 po dogr. (2:2, 0:2)
0:1 - Kasper Hamalainen, 37 min.
0:2 - Nemanja Nikolić, 39 min.
1:2 - Bartosz Kopacz, 54 min.
2:2 - Rafał Kurzawa, 61 min.
3:2 - Bartosz Kopacz, 105+3 min.
Górnik Zabrze: Kasprzik - Matuszek, Kopacz, Danch, Kurzawa - Ambrosiewicz (50. Grendel), Nowak (79. Angulo), Przybylski, Gergel, Cerimagić (105. Skrzypczak) - Plizga
Legia Warszawa: Cierzniak - Brzyski, Rzeźniczak, Dąbrowski, Lewczuk - Ofoe, Jodłowiec, Hamalainen (69. Prijović), Langil (59 Kucharczyk )- Aleksandrow, Nikolić
żółte kartki: Ambrosiewicz - Ofoe, Aleksadrow, Jodłowiec.
sędzia: Krasny
widzów: 16 542
Chorzowski Ruch w czwartek zagra w Olsztynie ze Stomilem, a Piast Gliwice dopiero za 2 tygodnie u siebie z Lechią Gdańsk. W pozostałych spotkaniach na uwagę zasługuje zwycięstwo także III-ligowego KSZO 1929 Ostrowiec nad Rakowem Częstochowa, pomimo że gospodarze przegrywali już 0:2 oraz wygrana w dramatycznych rzutach karnych Puszczy Niepołomice z ekstraklasową Koroną Kielce.
Wyniki 1/16 Pucharu Polski:
9 sierpnia, wtorek
Wigry Suwałki - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 2:1 (1:0)
Miedź Legnica - Górnik Łęczna 2:3 (1:1)
Olimpia Zambrów - Arka Gdynia 0:1 (0:0)
KSZO 1929 Ostrowiec Św. - Raków Częstochowa 3:2 (0:1)
Puszcza Niepołomice - Korona Kielce 1:1 po dogr. (0:0, 0:0), karne 3:2
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Lech Poznań 0:3 (0:1)
Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków 3:4 po dogr. (3:3, 1:1)
Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1 (0:0)
10 sierpnia, środa
Górnik Zabrze - Legia Warszawa 3:2 po dogr. (2:2, 0:2)
Drutex Bytovia Bytów - KGHM Zagłębie Lubin 1:0 (0:0)
Sandecja Nowy Sącz - Śląsk Wrocław 1:2 po dogr. (1:1, 1:0)
KKS 1925 Kalisz - Pogoń Szczecin 0:4 (0:2)
GKS 1962 Jastrzębie - Radomiak Radom 2:1 (2:1)
Chojniczanka Chojnice - Stal Mielec 2:0 (1:0)
11 sierpnia, czwartek
Stomil Olsztyn - Ruch Chorzów
24 sierpnia, środa
Piast Gliwice - Lechia Gdańsk
źródło: inf. własna / GKS Jastrzębie / Polsat Sport
Artykuły powiązane
- Wielki mecz GieKSy pod Wawelem - wyniki 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy
- Puchar Polski: awanse Ruchu i Piasta
- Dreszczowiec w Gliwicach. Górnik wygrał w Łodzi - wyniki 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy
- Piast wygrał w Kielcach. Górnik pokonał Stal - wyniki 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy
- GieKSa rozgromiła Puszczę! - wyniki 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy