Rewolucja w Superlidze szczypiornistów

Wszystkie drużyny zostały podzielone na dwie grupy: granatową i pomarańczową. W pierwszej grać będzie Vive Tauron Kielce, MMTS Kwidzyn, KPR Legionowo, Chrobry Głogów, Pogoń Szczecin, Wybrzeże Gdańsk i Meble Wójcik Elbląg. Nas bardziej interesuje grupa pomarańczowa, w której Górnik Zabrze spotka się z Wisłą Płock, Azotami Puławy, Zagłębiem Lubin, Gwardią Opole, Stalą Mielec i Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. W rundzie zasadniczej każdy zagra z każdym (z obu grup), co w sumie daje 26 meczów.
Po co więc są grupy? Tu odpowiedzią jest punktowanie, które również uległo całkowitej zmianie. Zwycięzca meczu zdobywa 2 punkty. Jeśli grał z rywalem ze swojej grupy: dostaje dodatkowy punkt (czyli w sumie 3). Przegrany nie otrzymuje punktów. System wyklucza remisy. W przypadku takiego wyniku po 60 minutach, ogłaszana zostaje dogrywka i ewentualne karne. I znów zwycięzca otrzymuje 2 (lub 3) punkty, a przegrany… 1, za heroiczną walkę w dogrywce.
Po 26 meczach tworzone są tabele zgodnie z przypisanymi grupami. Zespoły z czwartych i piątych miejsc rywalizują w dodatkowej rundzie o dziką kartę i uczestnictwo w ćwierćfinałach. W nich zestawiana jest pierwsza drużyna jednej grupy ze zdobywcą dzikiej karty (4 lub 5 drużyną) z drugiej grupy, druga drużyna z trzecią z drugiej grupy, trzecia z drugą z drugiej grupy i zdobywca dzikiej karty z pierwszą z drugiej grupy.
Dalej gra toczy się w formie pucharowego „drzewka” i wyłania zwycięzcę. On i wicemistrz otrzymują awans do Ligi Mistrzów, a brązowy medalista i czwarty zespół – udział w EHF Cup.
Ogółem w ciągu rozgrywek ligowych odbędzie się 198 meczy.

Na razie rozgrywki będą w formule zamkniętej: bez spadków (choć niewykluczone są awanse po spełnieniu wymogów licencyjnych).