Przedświąteczna porażka Jastrzębskiego Węgla

Przedświąteczna porażka Jastrzębskiego Węgla

Nie takiego prezentu świątecznego oczekiwali od zespołu Jastrzębskiego Węgla jego kibice. Pomarańczowi przegrali z Espadonem Szczecin 2:3.

Trener Mark Lebedew zaskoczył nieco pozostawiając w kwadracie dla rezerwowych Macieja Muzaja, a desygnując do gry w wyjściowej szóstce Patryka Strzeżka. Kapitan Pomarańczowych zagrał przyzwoicie. Do momentu zejścia z boiska w czwartym secie miał na swoim koncie 14 zdobytych punktów (46 procent skuteczności w ataku).

W pierwszym secie niespodziewanie dominowali goście, którzy grali praktycznie bezbłędnie. Trener Michał Gogol zdawał sobie sprawę, że kluczem do wygranej nad gospodarzami jest powstrzymanie Salvadora Olivy. I w premierowej odsłonie w pełni się gościom to udało. Kubańczyk z niemieckim paszportem z dziewięciu ataków skończył tylko trzy. Tak słaba skuteczność asa jastrzębian odbiła się na wyniku. Szczecinianie pewnie wygrali tę partię.

Jastrzębianie wigor odzyskali w drugiej odsłonie. Oliva zaczął kończyć ataki, a w dodatku świetnie do gry wprowadził się Marcin Ernastowicz, który zastąpił Rodrigo Quirogę (ten w pierwszym secie wszedł za Jasona de Rocco). Pomarańczowi dołożyli do tego skuteczny blok. W efekcie doprowadzili do wyrównania.

Kiedy w trzeciej partii jastrzębianie prowadzili już 23:17 wydawało się, że nic nie jest w stanie odebrać im wygranej. Tymczasem goście zdobyli pięć punktów z rzędu i zrobiło emocjonująco. Decydujące piłki należały jednak do Olivy. Najpierw mocno obił on blok Espadonu, a następnie zaserwował tak, że przeciwnicy musieli oddać piłkę na stronę Pomarańczowych za darmo i kontrę skutecznym atakiem skończył Ernastowicz.

Gospodarze chyba byli już myślami przy świątecznych stołach, bo w czwartym secie pozwolili ekipie Espadonu na zbyt wiele. Gdy zaczęli odrabiać straty było już za późno. W efekcie o wyniku spotkania decydował tie-break. W nim gospodarze prowadzili 10:8, ale później na zagrywkę poszedł Michał Ruciak i odwrócił losy seta. Zrobiło się 13:10 dla Espadonu i tej przewagi goście nie zmarnowali.

Jastrzębski Węgiel – Espadon Szczecin 2:3 (18:25, 25:20, 25:22, 21:25, 11:15)

Jastrzębski Węgiel: Kampa, de Rocco, Kosok, Strzeżek, Oliva, Sobala, Popiwczak (libero) – Quiroga, Ernastowicz, Turski, Lusthaku, Muzaj.

Espadon: Kowalski, Ruciak, Kluth, Duff, Wika, Gawryszewski, Murek (libero) – Marcin Jaskuła (libero), Malinowski, Menzel, Kacperkiewicz, Gałązka.

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami