Udany rewanż Jastrzębskiego Węgla na Chemiku
Po wygranej z Chemikiem Bydgoszcz ekipa Jastrzębskiego Węgla nadal ma tylko punkt straty do zajmującego drugie miejsce w tabeli PlusLigi Onico Warszawa. Pomarańczowi zrewanżowali się "Chemikom" za sensacyjną porażkę w pierwszym meczu tych drużyn.
Jastrzębianie tym razem nie pokpili sprawy. Mając w pamięci sensacyjną przegraną przed własną publicznością jeszcze za kadencji trenera Ferdinando de Giorgiego od początku ostro wzięli się do pracy. Efektem ich dobrej gry były dwa pewnie wygrane sety. Gospodarze wprawdzie starali się jak umieli, aby utrudnić im zdanie, ale nie mieli zbyt wielu argumentów stricte siatkarskich, by móc nawiązać równorzędną walkę z Pomarańczowymi.
Kiedy wydawało się, że losy meczu są praktycznie rozstrzygnięte, w trzeciej partii Chemik niespodziewanie objął prowadzenie 17:10. Zanosiło się na to, że podopieczni trenera Jakuba Bednaruka są na dobrej drodze, aby urwać faworytom seta, jastrzębianie ustawili szczelny blok. W efekcie po kilku minutach było 19:19. Ostatnie słowo należało do Dawida Konarskiego, który najpierw skutecznie zaatakował z prawego skrzydła, a chwilę później zablokował Bartłomieja Lipińskiego i trzy punkty pojechały na Śląsk.
Chemik Bydgoszcz - Jastrzębski Węgiel 0:3 (19:25, 20:25, 23:25)
Chemik: Vinhedo, Lipiński, Morozow, Filipak, Kovacević, Szalacha, Kowalski (libero) - Gryc, Siwicki, Karakuła, Lesiuk, Akala.
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Lyneel, Gunia, Konarski, Fromm, Hain, Popiwczak (libero) - Bucki, Rusek, Kosok.