Szybki awans. Jastrzębski Węgiel w półfinale
Trzecie zwycięstwo nad drużyną Trefla Gdańsk dało siatkarzom Jastrzębskiego Węgla awans do półfinału play-off PlusLigi. Pomarańczowi jako pierwsi zameldowali się w gronie półfinalistów.
W trzech meczach ćwierćfinałowych rozegranych z drużyną z Gdańska ekipa trenera Marcelo Mendeza straciła tylko jednego seta. Jastrzębianie chyba sami byli zaskoczeni łatwością, z jaką poradzili sobie w pierwszej rundzie play-off obecnego sezonu PlusLigi. Nie mniej jednak w trzecim spotkaniu gospodarze nie zamierzali wcale ułatwiać finalistom Ligi Mistrzów drogi do półfinału. Zaskoczeniem było wystawienie jako pierwszego rozgrywającego Kamil Droszyńskiego. Zastąpił on w wyjściowej szóstce Trafla doświadczonego Lukasa Kampę. Pociągnięcie trenera Igora Juricicia nie przyniosło gospodarzom wygranej, ale sprawiło, że gra była bardziej wyrównana niż w meczach rozegranych w jastrzębskiej hali widowiskowo-sportowej.
- Spodziewaliśmy się i mówiliśmy, że w Gdańsku nie będzie łatwej przeprawy, a rywale to potwierdzili. Dzięki im za to, bo pokazali charakter i zagrali wspaniały mecz. Z kolei my już oddychaliśmy rękawami i za bardzo nie chcieliśmy w czwartek znowu pojawić się w tej hali. W ciągu sześciu, może siedmiu dni, rozegraliśmy cztery spotkania, a to trochę za dużo. Zmęczenie dawało znać o sobie, ale udało nam się "pociągnąć z wątroby". Bardzo się cieszymy, że zamykamy tę rywalizację w trzech meczach – przyznał po meczu Jurij Gladyr.
W półfinale jastrzębianie zmierzą się ze zwycięzcą rywalizacji w parze Aluron CMC Warta Zawiercie - Indykpol AZS Olsztyn.
Trefl Gdańsk – Jastrzębski Węgiel 1:3 (23:25, 27:25, 18:25, 22:25)
Trefl: Bołądź, Droszyński, Urbanowicz, Niemiec, Sawicki, Martinez, Perry (libero) - Czerwiński.
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’Baye, Fornal, Clevenot, Popiwczak (libero) - Hadrava, Tervaportti.