Pomarańczowi w ćwierćfinale, GKS przegrał w Bełchatowie - śląskie zespoły grały w siatkarskim Pucharze Polski
Ze zmiennym szczęściem zaprezentowały się śląskie drużyny siatkarskie w 1/8 finału Pucharu Polski. Do czołowej ósemki awansował tylko Jastrzębski Węgiel.
Jastrzębianie zgodnie z oczekiwaniami pokonali BBTS Bielsko-Biała. Mecz miał jednostronny przebieg. Ani przez moment wygrana gospodarzy nie była zagrożona. W drugim secie przy stanie 23:16 trener Mark Lebedew dał pograć zawodnikom rezerwowym.
W końcówce tej partii szkoleniowiec Pomarańczowych pozwolił sobie na roszady w składzie. Na plac gry weszli: Marcin Ernastowicz, Marcin Bachmatiuk oraz Radosław Gil. Jastrzębski Węgiel pewnie awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym zmierzy się przed własną publicznością z Cerradem Czarnymi Radom. Spotkanie to odbędzie się 11 stycznia.
Jastrzębski Węgiel - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:19, 25:20, 25:20)
JW: Muzaj, Kampa, Oliva, De Rocco, Boruch, Kosok, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Bachmatiuk, Gil.
BBTS: Lipiński, Bieńkowski, Gryc, Siek, Grzechnik, Bartos, Koziura (libero) oraz Kwasowski, Vemić, Starożyłow, Janeczek, Gaca.
Znacznie trudniejsze zadanie czekało beniaminka PlusLigi z Katowic. "GieKSa" zmierzyła się z siedmiokrotnym zdobywcą trofeum i zarazem obrońcą tytułu wywalczonego przed rokiem PGE Skrą Bełchatów. Choć katowiczanie robili co mogli, to musieli uznać wyższość utytułowanego rywala i zakończyli swoją tegoroczną przygodę z Pucharem Polski.
Przez niemal cały pierwszy set GieKSa niczym nie ustępowała bełchatowianom. Zespół Piotra Gruszki wywierał na rywalach presję zagrywką, mocno atakował, a na dodatek kilkukrotnie popisał się skutecznym blokiem, zatrzymując m.in. Mariusza Wlazłego. Rywale w końcówce zdołali jednak odskoczyć na trzypunktowe prowadzenie (20:17), które utrzymali do końca.
GKS walczył jak równy z równym do połowy drugiego seta. Efektownymi atakami popisywali się środkowi zespołu z Katowic - Paweł Pietraszko i Tomasz Kalembka, a dobrą zmianę dał także Karol Butryn. W decydujących fragmentach rywale wzmocnili jednak zagrywkę i uciekli na bezpieczną przewagę.
Ekipa GKS-u po raz kolejny pokazała swój charakter i podjęła walkę w trzecim secie. Dobra gra na skrzydłach w wykonaniu Butryna i wprowadzonego na boisko Serhija Kapelusa nieco zaskoczyła bełchatowian, którzy w połowie seta stracili minimalne prowadzenie na rzecz GieKSy. Gdy dwie trudne zagrywki posłał Butryn, a kontrę skończył Pietraszko śląska drużyna wyszła na prowadzenie 17:14, którego już nie oddała do końca. GieKSa grała dojrzale, nie popełniała błędów i wygrała trzeciego seta.
Zespół trenera Gruszki nie odpuszczał również w czwartym secie. Choć Skra w pewnym momencie osiągnęła dwupunktową przewagę (10:8), to dobra gra na siatce katowickiego zespołu pozwoliła na doprowadzenie do remisu, który utrzymywał się do stanu 17:17. W tym momencie gospodarze zdobyli cztery punkty z rzędu i nie dali się już dogonić. Katowiczanie próbowali odrabiać straty, ale z awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski cieszyli się bełchatowianie.
PGE Skra Bełchatów - GKS Katowice 3:1 (25:22, 25:19, 22:25, 25:19)
Skra: Uriarte, Winiarski, Lisinac, Wlazły, Penczew, Kłos, Milczarek (libero).
GKS: Falaschi, Sobański, Pietraszko, Van Walle, Błoński, Kalembka, Stańczak (libero) oraz Butryn, Fijałek, Kapelus, Stelmach.
Wyniki 1/8 finału Pucharu Polski:
Jastrzębski Węgiel - BBTS Bielsko-Biała 3:0
TSV Sanok - Cerrad Czarni Radom 0:3
PGE Skra Bełchatów - GKS Katowice 3:1
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - MKS Będzin 3:0
Asseco Resovia - Indykpol AZS Olsztyn 3:0
Cuprum Lubin - Espadon Szczecin 2:3
AZS Politechnika Warszawska - Effector Kielce 2:3
Stal AZS PWSZ Nysa - Trefl Gdańsk 1:3