ROW przełamał kompleks własnego boiska

(foto: Roksana Bibiela / ROW 1964 Rybnik) (foto: Roksana Bibiela / ROW 1964 Rybnik)

Dopiero w 13. kolejce rozgrywek II ligi zespół ROW-u 1964 Rybnik zdołał odnieść pierwsze w tym sezonie zwycięstwo przed własną publicznością. Rybniczanie pokonali Gryfa Wejherowo 2:0.

Mecz nie był porywającym widowiskiem, ale w przypadku gospodarzy styl gry w ich obecnej sytuacji jest sprawą drugorzędną. Podopieczni trenera Piotra Piekarczyka objęli prowadzenie w 22. minucie kiedy to Sebastian Siwek płaskim strzałem z rzutu wolnego zaskoczył bramkarza Gryfa.
W drugiej połowie inicjatywę mieli goście, ale ROW bronił się bardzo dobrze. W 70. minucie meczu mecz na chwilę został przerwany. Goniący za piłką Kamil Spratek zderzył się z bramkarzem drużyny gości, ale obu piłkarzom na szczęście nic się nie stało i mogli kontynuować zawody. W 75. minucie starcia piłke do bramki ROW-u skierował Daniel Ciechański. Zawodnik gości był jednak na spalonym i bramka nie została uznana.
W końcowej fazie meczu z rzutu wolnego uderzał Paweł Jaroszewski, lecz zmierzającą pod poprzeczkę piłkę wybił Dawid Leleń. W doliczonym czasie spotkania rybniczanie rozklepali obronę gości. W efekcie do siatki po ładnej akcji trafił  Siwek.

ROW 1964 Rybnik – Gryf Wejherowo 2:0 (1:0)
1:0 – Siwek, 22 min.
2:0 – Siwek, 90 min.
ROW: Kajzer - Jaroszewski, Jary, Bober, Balul, Gojny - Siwek, Nowak, Muszalik (74. Cichy), Koch (90. Koleczko) - Spratek (79. Drozdowski; 90. Dzierbicki).
Gryf: Leleń - Mońka, Bednarski, Brzuzy, Klimczak - Czerwiński (63. Tomczak), Kołc, Nadolski, Łysiak (56. Marczak), Chwastek - Ciechański (81. Wicon).

Powrót na górę

Piłka nożna

Inne dyscypliny

Strefa konesera

Polecane strony

O nas

Podążaj za nami