Nieudany debiut młodego bramkarza
Lider grupy II śląskiej IV ligi odniósł w środę (31 sierpnia) pewne zwycięstwo w Ruptawie. W ekipie trenera Adama Śmigielskiego nie mogło wystąpić kilku podstawowych zawodników.
Granica z drużyną z Czańca musiała radzić sobie bez Michała Ćmicha, Damiana Gabrysiaka, Adriana Bieleckiego i bramkarza Piotra Pasia. Tego ostatniego zastąpił debiutujący na czwartoligowym szczeblu Kacper Brachaczek. Niestety młody golkiper nie zaliczy premierowego spotkania do udanych.
Goście po pierwszej połowie prowadzili 2:0. Oba gola zdobyli po dograniach z bocznych sektorów. W 15. minucie w pole karne dośrodkował grający trener zespołu z Czańca Maciej Żak. Próbujący interweniować Brachaczek zderzył się z jednym z obrońców, z czego skrzętnie skorzystał Wojciech Wilczek, który skierował piłkę do pustej bramki. Tuż przed przed przerwą drugiego gola dla przyjezdnych zdobył Krzysztof Jurczak. Wykonywał on rzut wolny i chciał dośrodkować na głowę jednego z kolegów z drużyny. Piłka przeleciała jednak nad znajdującymi się w polu karnym piłkarzami, a następnie zatrzepotała w siatce wobec niepewnej postawy bramkarza Granicy.
Kiedy Przemysław Adamczyk został sfaulowany w polu karnym gości i sam wykorzystał jedenastkę kibice gospodarzy liczyli, że uda się uratować choćby punkt. Nadziei pozbawił ich Ilya Nazdryn-Platniski, który wykończył głową podanie autorstwa Bartosza Woźniaka.
Granica Ruptawa - LKS Czaniec 1:3 (0:2)
0:1 - Wilczek, 14 min.
0:2 - Jurczak, 45 min.
1:2 - Adamczyk, 64 min. (karny)
1:4 - Nazdrin-Platinski, 76 min.
Granica: Brachaczek - Kowal, Mizia (77. Gryta), Lorenc, Syrek - Horubała (65. Mgłosiek), Męzik, Gierasymow, Miąsko (65. Józefara), Kasprzak - Adamczyk.
Czaniec: Kawaler - Móll, Waligóra, Żak, Borak, Palarczyk (88. Dziadek), Jurczak, Świerczyński, Nazdryn-Platniski (90. Marczak), Woźniak (75. T. Kozioł), Wilczek (60. P. Kozioł).