Najciekawsze, z punktu widzenia śląskiego fana spotkanie, zamknie tegoroczny cykl II-ligowych rozgrywek. W sobotę o godz. 16:00 w Rybniku zmierzy się miejscowy ROW 1964 z Rozwojem Katowice. Obie drużyny, podobnie jak i niestety Polonię Bytom - można zaliczyć do największych rozczarowań jesiennych rozgrywek.

W Rybniku, w bezpośrednim starciu okaże się być może, kto w lepszych humorach przezimuje 3-miesięczną przerwę. Chyba, że jak to na wojnie, zamiast jednego zabitego, będziemy mieli do czynienia z dwoma rannymi? W drugiej kolejce tegorocznych rozgrywek w spotkaniu w Katowicach, niespodziewanie triumfowali goście, po dwóch bramkach Gabriela Nowaka.

ROW 1964 przystąpi do najbliższego meczu z przedostatniego miejsca w tabeli, a Rozwój z pozycji o dwie lokaty wyższej. Podopieczni Piotra Piekarczyka w 5. ostatnich meczach zgromadzili tylko dwa punkty, co więcej w trzech ostatnich spotkaniach nie potrafili nawet pokonać bramkarzy rywali! Nieco tylko lepiej w ostatnich tygodniach spisywali się katowiczanie, którzy w 5. kolejkach zgromadzili 7 oczek.

W barwach gospodarzy zabraknie pauzującego Jana Janika, natomiast po przerwie za kartki wraca Witold Cichy. Dla ROW-u nie zagra także kontuzjowany od dłuzszego czasu Robert Tkocz, który poprzednio reprezentował barwy właśnie Rozwoju. W szeregach gości niezdolni do gry są z kolei: pauzujący za czerwoną kartkę Dawid Kaszok i kontuzjowany junior - Kacper Tabiś.

Dotychczas obie ekipy zmierzyły się 13-krotnie i bilans jest mocno remisowy. Każda z drużyn odniosła po pięć wygranych, a trzyktrotnie podzieliły sie punktami. Paradoksalnie w sobotę w Rybniku, pod pewnymi względami zagrają dwa najgorzsze zespoły tej ligi. Rybnicznie mają najmniej wygranych na własnym boisku, z kolei zespół trenera Mirosława Smyły, obok stołecznej Polonii,  spisuje się najsłabiej w całej lidze na wyjazdach!

Trzy godziny wcześniej na boisko w dalekim Elblągu po raz ostatni tej jesieni, a być może i w całym sezonie (ogromne kłopoty finansowe - przyp. red.) wybiegną piłkarze Polonii Bytom. Ich rywalem będzie miejscowa Olimpia Elbląg.  

Bytomianie to niestety czerwona latarnia ligi, choć należy pamietać, iż zespół trenera Andrzeja Orzeszka został ukarany minus 4. punktami na starcie rozgrywek - za zaległości finansowe. Poloniści zanotowali bardzo dobry start do tegorocznych rozgrywek, ale z biegiem czasu zaczęli staczać się w otchłań ligowej tabeli. Dość powiedzieć, że "niebiesko-czerwoni" ostatni raz triumfowali na początku pażdziernika , a na wyjeździe wygrali miesiąc wcześniej (2:1 w Rybniku z ROW-em)

Tymczasem beniaminek z Agrykoli, to pozytywne zaskoczenie rundy jesiennej. Co ciekawe gospodarze zanotowali tylko trzy porażki, ale aż 11 spotkań zremisowali, co daje im 9. miejsce w tabeli. Trener Adam Boros w sobotę nie będzie mógł skorzystać z Filipa Burkhardta oraz pauzującego za kartki Rafała Lisieckiego. 

Olimpia z Polonią mierzyły się dotąd siedem razy. Nieco tylko lepszy bilans posiadają bytomianie, którzy wygrali trzykrotnie, a po dwa mecze kończyły się remisem i zwycięstwem "żółto-biało-niebieskich". W drugiej serii gier w Bytomiu padł bezbramkowy remis. Oba zespoły aktualnie w tabeli dzieli różnica 9. lokat i aż 9. punktów.

Przed teoretycznie najłatwiejszym zadaniem w ostatniej, jesiennej kolejce - stoją zawodnicy lidera II ligi. Raków Częstochowa na wyjeżdzie zmierzy się z beniaminkiem - Wartą Poznań i w tym meczu jest zdecydowanym faworytem. "Czerwono-niebiescy" jeszcze nie przegrali na obcych boiskach - odnosząc trzy wygrane i 6-krotnie dzieląc sie punktami.

Dwa tygodnie temu w Poznaniu doszło do zmiany trenera. W miejsce Tomasza Bekasa zatrudniono doświadczonego Czecha - Petra Nemeca. Gospodarze po 18. kolejkach uzbierali 20 punktów, co zapewnia im 11. miejsce w tabeli. Zespół Marka Papszuna ma wszystko w swoich rękach, a własciwie nogach. Wygrana nad "Zielonymi" z Dolnej Wildy zapewni częstochowianom fotel lidera na najbliższe trzy miesiące, bez oglądania się na drepczącą im po piętach opolską Odrę. W I rundzie w Częstochowie triumował Raków 3:1.

Zestaw par 19. kolejki II ligi:
25 listopada (piątek): 
Radomiak Radom - Stal Stalowa Wola, godz. 18:00, sędzia: Wojciech Myć (Lublin). 
26 listopada (sobota): 
Siarka Tarnobrzeg - Puszcza Niepołomice, godz. 12:00, sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec). 
Legionovia Legionowo - Błękitni Stargard Szczeciński, godz. 13:00, sędzia: Sebastian Tarnowski (Wrocław). 
Gryf Wejherowo - Olimpia Zambrów, godz. 13:00, sędzia: Szymon Lizak (Poznań). 
GKS Bełchatów - Kotwica Kołobrzeg, godz. 13:00, sędzia: Mirosław Górecki (Katowice). 
Warta Poznań - Raków Częstochowa, godz. 13:00, sędzia: Robert Marciniak (Kraków). 
Olimpia Elbląg - Polonia Bytom, godz. 13:00, sędzia: Łukasz Karski (Słupsk). 
Polonia Warszawa - Odra Opole, godz. 15:00, sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec). 
ROW 1964 Rybnik - Rozwój Katowice, godz. 16:00, sędzia: Piotr Łęgosz (Włocławek).

źródło: inf. własna / 90minut.pl